Skip to main content
  • Newsy

Marek Wolny Wicemistrzem Polski Open!

Na rozegranych 12 października w Szczecinie z udziałem 222 zawodników z 76 klubów Mistrzostwach Polski Open Seniorów i Juniorów Polskiego Związku Karate Marek Wolny wywalczył po raz drugi z rzędu tytuł Wicemistrza Polski w kategorii otwartej! ... /wyniki/

Jako zawodnik rozstawiony Marek Wolny rozpoczął swoje walki od ćwierćfinału, gdzie bardzo wyraźnie, przez wazari pokonał Krzysztofa Jelonka z Warszawy, a w półfinale nie dał szans Grzegorzowi Kędzierskiemu z Wrocławia. Ta walka zakończyła się jednogłośnym werdyktem już po pierwszej rundzie. W finale z utytułowanym Patrykiem Sypieniem zarówno w trzyminutowej walce jak i w pierwszej  i drugiej dwuminutowej dogrywce nasz zawodnik  miał inicjatywę i był nieco lepszy. Jednak tylko dwóch sędziów wskazywało na zawodnika TKS-u, a pozostali na remis. W tej sytuacji o zwycięstwie Sypienia zdecydowała większa ilość złamanych desek w teście tameshiwari. Pozostali nasi zawodnicy: Sandra Nowak i Artur Dymarczyk po bardzo dobrych walkach odpadli w ćwierćfinale.
Startująca na co dzień w kategorii do 55 kg Sandra Nowak była jedną z najlżejszych zawodniczek Mistrzostw. W walce eliminacyjnej pokonała jednogłośnie po dogrywce cięższą o prawie 20 kg Monikę Poczwardowską z Inowrocławia. W walce o strefę medalową zmierzyła się z bardzo doświadczoną i utytułowaną Anną Bojdą z Wrocławia. Ta walka także skończyła się po dogrywce ale tym razem stosunkiem głosów 3-1 zwyciężyła Wrocławianka.
Drugi zawodnik TKS-u startujący w kategorii otwartej mężczyzn – Artur Dymarczyk w eliminacjach miał wolny los, a w ćwierćfinale zmierzył się z kilkukrotnym Mistrzem Polski w kategorii do 80 kg Tomaszem Wloczykiem. Nasz zawodnik od początku uzyskał dość znaczną przewagę. W ostatnich 20 sekundach Wloczyk rzucił się do ataku i próbował odrobić straty jednak zdaniem większości obserwatorów werdykt wydawał się oczywisty. Niestety podobnie jak w przypadku walki Wolnego z Sypieniem tylko dwóch z pięciu sędziów wskazało na Artura. Dogrywka na początku wyglądała bardzo podobnie jednak zmęczony szarżą z pierwszej rundy Tarnogórzanin nie był w stanie odeprzeć ataku Wloczyka w końcówce i to zawodnik z Wrocławia awansował do strefy medalowej.